Yelonky Outside Wear

Przede wszystkim to jestem dylikatnie mowiac mocno zdenerwowany tym ze Brano mial byc a go nie bylo. Tak sie nie robi i kto ma z nim kontakt to niech mu to przekaze! A najlepiej jak kazdy mu to przekaze!!!! Jedna osoba na zmiane to jest stanowczo za malo jak na obecne warunki. Niestety idealny przyklad mielismy dzisiaj gdzie wystarczylo ze na pozcatku gry skasowali Metke i przez wiekszosc czasu bylismy bez zmian!!!
Co do samego meczu to przeciwnik silny i przede wszystkim liczebny. Grajacy ostro a momentami nawet brutalnie. Szkoda ze sedzia sie pogubil na poczatku i nie mogl zapanowac nad calym tym burdelem ktory czasami przypominal nie gre w pilke a gre w kosci. I tutaj chcialbym zjechac Brzozke ktory po jedym z fauli pomimo tego ze uspokajalismy go w kilka osob sam postanowili wziac odwet na przeciwniku co poskutkowalo jeszcze ostrzejszymi wejsciami pzreciwnikow - GLUPOTA!!!!!!!!!!!!!!!!
Mecz stal na niezlym poziomi chociaz wiecej bylo walki niz ladnych akcji. Dawno juz nie pamietam kiedy ostatni raz bylem tak poturbowany, posiniaczony, obolaly itp. Ciesze sie ze podjelismy walke i nie przestraszylismy sie przeciwnika pomio licznych grozb jakie lecialy pod naszym adresem.
Z wyniku jestem chyba raczej zadowolony - i przed meczem bralbym go w ciemno. Z przebiegu gry juz mniej (zwlaszcza ze prowadzilismy 2:0 i niestety skonczylo sie 2:2). Pierwsza polowa to praktyzcnie caly czas ich ataki przy kilku naszych (moze tez prez to ze skutecznie nas wycinali jak zapowiadalo sie cos grozniejszego?!). Druga polowa raczej ze wskazaniem na nas chociaz to przeciwnik strzelil 2 bramki i w koncowce mogl strzelic zwycieskiego gola.
Jesli chodzi o indywidualne oceny to chyba kazdy zagral dzisiaj dobrze albo conajmniej poprawnie. Pasztet nie ponosi winy przy bramkach (zreszta bronil pewnie), ja przespalem poczatek ale pozniej bylo juz coraz lepiej, Pawel dobrze, Piotrek dobrze - bardzo duzo walki, Yoshi dobrze, Razny dobrze, Brzozka poprawnie (kilka strat zbyt groznych i glupota o ktorej pisalem wyzej), o Metce nie pisze bo w zasadzie jak mogl to dawal odpoczac komus innemu i gral ale wiecej czasu byl za linia boczna - oczywiscie ze zrozumialych wzgledow.
Teraz mamy przerwe w rozgrywkach i bedzie mozna sie zregeerowac. Chce jak najszybciej wiedziec kogo ma nie byc na nastepnym meczu!!! Jak bedzie wiadomo odpowiednio wczesniej kogo ma nie byc to bedzie mozna zalatwic jakis ogarnietych ludzi a nie tak jak dzisiaj zastanawiac sie 10 min przed rozpoczecziem kogo mozna sciagnac!

Co do dzisiejszego meczu jeszcze to ja osobiście jestem dosyć zadowolony. Remis z rzeźnią nie jest najgorszym wynikiem choć mały niedosyt jest bo wiele do wygranej nie zabrakło.
Jeszcze mam prośbę do organizatorów żeby wspólnie odnieśli się do sytuacji jaka dzisiaj miała miejsce. Liczę, że nasi dzisiejsi przeciwnicy jeśli nie zostaną za swoje zachowanie ukarani to chociaż dostaną jakieś ostatnie ostrzeżenie. Dla mnie za takie opcje jak faul zawodnika rezerwowego na Marcinie przy linii, teksty po bramce w naszą stronę cytuję " i co wy kurwy lamusy frajerzy" itd, teksty w czasie meczu " karę to możesz dostać po meczu", " po meczu wam wpierdolimy" itd są niedopuszczalne i wymagają interwencji organizatorów. Nie mówiąc już o sytuacji o której Kliczek wspominał jak upomniał gościa od nich że na boisku nie można palić a ten tylko się uśmiechnął i dalej palił mając wszystko w dupie.
Chamstwo trzeba eliminować, jeśli ktoś nie dorósł do gry na odpowiednim poziomie to należy mu podziękować, chętnych na ich miejsce na pewno nie zabraknie.
A co do sędziego to uważam, że mylił się w obie strony ale ogólnie nie sędziował najgorzej. Wolny po którym padła bramka dla nas ewidentny, błędy popełnił przy tym jak faulu Brzózki nie odgwizdał ale i im dał wolnego jak Marcin w piłkę trafił czysto. Powinien na początku dać ze 2 razy po 2 minuty to pewnie by się trochę uspokoiło ( choć z drugiej strony może by było jeszcze gorzej?), na pewno jednak te pretensje typów z Jelonek bardzo mozno przesadzone jeśli nie powiedzieć że bezzasadne.
Oby jak najmniej takich meczów i takich drużyn w lidze.

To była tragedia. Piotrek, zastanówcie się tam w gronie założycieli jak ich ukarać, przytemperować. Do tej pory nie mogę chodzić i jak tak dalej pójdzie to jadę jutro na prześwietlenie. Nie mogę nogi na podłodze postawić a co dopiero biegać. Chciałem pomóc na boisku ale jak tylko zamrażacz przestawał działać, to nie mogłem zrobić kroku.
Pierwszy raz graliśmy z drużyną, która cała, bez wyjątku grała z zerowym szacunkiem dla przeciwnika. Tak na prawdę dużo nie brakowało, a w ciągu pięciu minut po mnie mogli zejść z kontuzjami Piotrek, a potem Raźny...
Fajnie, że udało się wszystkim wytrwać do końca i nie było zamętu z pozycjami. Za to gratulacje.

I nie tylko o brutalną grę chodzi. Ja bym bardziej się skupił na zachowaniu rezerwowych tj. faul na Marcinie, o ich tekstach do nas i do sędziego w czasie meczu i o lekceważeniu zakazu palenia. Takie chamskie zachowania pokazują, że nie dorośli oni do gry na odpowiednim poziomie. A jak trafią na bardziej temperampentnych i licznych przeciwników( np. Kokos czy Ursynów) to mecz może się skończyć konkretną awanturą.

po pierwsze marcin to bylo czyste wejscie nie moja wina ze gosciu wlasnie jakos skakal czy nie wiem co natomiest wszydlem czysto bark w bark sami widzieliscie jak gosciu byl zbudowany . zwykly latawiec wiec moze dlatego tak polecial stalo sie trudno

natomiast chcialem przeprosic za slaba gre przez caly mecz tego usprawiedliwic nie moge . ewidentnie brakuje mi czegos co sezon albo 2 temu mialem gdyby nie to ze slabo gralem to pewnie pojechali bysmy z nimi i utrzymali 2-0
wiec wielkie sory za mecz poprawie sie pewnie z meczu na mecz bo tez brakuje mi ogrania dawno nie kopalem pilki i to widac .szczerze powiedziawszy to nawet mnie to przeraza ale ogarne sie jakos i dam z siebie wiecej

pozdro

na następnym meczu będzie Brzoza i Fryc bo sie pytalem juz czy bedą