rozpoczęcie sezonu

trochę enigmatyczna informacja od organizatora:

Cytat:

Niestety obecna formuła ligi wyczerpała się. W strukturach ligi nastąpi mała reorganizacja, co mam nadzieję wpłynie pozytywnie na jej dalszy rozwój Smile

Wstępne ustalenia wyglądają następująco:
- Start sezonu planowany jest na drugi weekend września. (13-14)
- Pierwsze spotkanie informacyjne odbędzie się po 20 sierpnia. Dokładny termin będzie podany w najbliższym czasie na stronie. Zachęcam wszystkich do przyjścia na spotkanie, ponieważ zostaną ogłoszone wszystkie zmiany.
- Zapisanie do ligi będzie możliwe również poprzez internet. Adres, na który będzie należało wysłać zgłoszenie, będzie podany po 20 sierpnia.

Więcej szczegółów już wkrótce.

Serdecznie zapraszam na spotkanie organizacyjne.

zadzwoń Piotrek i powiedz temu organizatorowi ze urzyczymy mu naszego stowarzyszenia( o ile sami je bedziemy miec), pozatym mowiac za siebie to wole grac po 7 na chujowszym boisku z łatwym dojazdem niz po 6 na lepszym niewiadomo gdzie.
pozatym jest nas za duzo aby pomniejszac sqad druzyny na mecze.

Tobie to zawsze jest daleko i nie chce Ci sie dupy ruszyc

W nowym sezonie naszym celem jest zajęcie miejsca na podium. Łatwo nie będzie ale przy sprzyjających okolicznościach jest to zadanie do zrealizowania.
Ja ze swej strony rzucam 2 propozycje- myślę, że warte przemyślenia.
Pierwsza to zabawa w MVP sezonu. Co kolejkę każdy by nominował 3 najlepszych jego zdaniem zawodników naszego teamu, przyznając im od 1 do 3 punktów. W rezultacie po podliczeniu głosów wszystkich zawodników wybrany by był najlepszy zawodnik danej kolejki, któremu by przyznawano 3 pkt i dwóch kolejnych, którzy by dostawali odpowiednio 2 i 1 punkt. Zawodnik z największą ilością punktów po wszystkich kolejkach dostał by zaszczytny tytuł MVP i do tego jakiś skromny upominek. Nie wiem czy by to było korzystne, czy by działało motywująco, czy może wręcz przeciwnie, na takie coś wpadłem więc zamieszczam pomysł i czekam na odzew i opinie.
I druga kwestia. W wielu drużynach kapitana wybierają zawodnicy. Proponuję przed sezonem przeprowadzić głosowanie na kapitana drużyny. Głosowanie by było tajne żeby nie rodzić niepotrzebnych napinek, każdy by określił kto jego zdaniem najlepiej nadaje się na tą pozycję.
Jeśli ktoś otrzymałby 50% głosów lub więcej wtedy automatycznie dostaje opaskę, jeśli nikt takowej ilości głosów nie otrzyma wtedy druga tura głosowania w której się wybierze spośród 2 osób z największą ilością głosów. Również czekam na opinie.

podium jest w zasięgu co pokazał poprzedni sezon - nie było druzyny z którą nie moglibyśmy wygrać.
co do propozycji to uważam, że nie zadziałają dobrze, szczególnie przy "niezbyt przyjaznej" sytuacji "pozaboiskowej".

Nie wiem ja tam tylko rzucam pomysł pod rozwagę, zobaczymy jak inni się odniosą do tego.

Z jednej strony nie najgorszy pomysł z tym MVP ale z drugiej, ktoś może mieć 5-6 zajebistych meczów a potem 3 kompletnie zawalić. Z drugiej strony ktoś może grać cały czas równo na przyzwoitym poziomie i przegrać taką klasyfikację. Dlatego jeśli mamy coś takiego utworzyć to proponowałbym raczej coś w stylu Kickera lub L'equipe, czyli przyznawaniu oceny i wyciąganie średnich.

Co do kapitana, to... Uważam, że w naszej drużynie funkcja kapitana nie jest czymś dającym jakieś przywileje czy coś. Szczerze mówiąc. to gdyby nie losowania kto rozpocznie mecz i zbieranie kasy za ligę, to kapitan nie miałby co w naszej drużynie robić

I tak u nas nikt nikogo sie nie słucha więc nie ma chyba większego znaczenia kto byłby kapitanem.
Podsumowując. Dla mnie może zostać jak jest.

Cytat:

Spotkanie ligowe odbędzie się w najbliższą środę (27.08.2008) w restauracji Śliwowica Grill w Centrum Handlowym Bemowo na ul. Powstańców Śląskich 124, Pawilon 154.

Wszystkich chętnych do gry w lidze bardzo zapraszam. Na spotkaniu będą omawiane wszystkie zmiany organizacyjne, a w tym sezonie jest ich bardzo dużo.

Wskazane jest, aby każda drużyna wysłała przynajmniej po 1 przedstawicielu.

godziny nie podali jeszcze, ale pewnie coś koło 18-19.
edit -> podali. spotkanie o 20

ja się wybieram.

Za MVP jestem jak najbardziej, taka tam zabawa, ja nic wygrywać nie muszę.

Za wyborem kapitana przez głosowanie też jestem. Nie mam czasu się zbytnio nad tym rozczulać, więc powiem tyle, że kapitan powinien mieć uznanie drużyny, a to najłatwiej się ustali głosowaniem. Czy to uznanie boiskowe, czy pozaboiskowe dla mnie nie ma znaczenia - na każdego głosie zaważy co innego.

W kwesti kapitana przychylam sie do propozycji Yoshiego. Nikt nie powinien mieć pretensji do sposobu wyboru i nikt nie powinien wtedy klwestionować osoby wybranej.W normalnej drużynie kapitana wybiera trener( nie mamy), rada druzyny( nie mamy) lub drużyna.Kapitan jest funkcją na jedynie na boisku więc kto by nie był lub nie byl Kpaitanem Piotrek nie powinien czuć sie dotknięty.
Kapitan powinien świecić przykładem na boisku jak i poza nim. Odkladając kwestie pozaboiskowe to kapitan nie powinien zachowuywać się nerwowo, jak obecy kopiąc wyzywając itp przeciwników przy byle pierdnięciu z ich strony. Naraża w ten sposób innych graczy na zemste bądź wprowadza złą atmosfere. W wyborze skladu rownierz nie zawsze jest ok. Ku dobrej atmosferze przynajmniej na boisku postuluję o głosowanie w najbliższym czasie czyli pewnie we wrześniu kiedy już wszyscy powrocą ze swoich wojaży i bedzie wiadomo kto bedzie grał o tajne glosowanie. osobiście samozwańczy kapitan nie jest dobrą sprawą. Poprzez demokracjie nikt nie powinien czuć sie zawiedzony, jezeli ktos nie ma zdania w sprawie zawsze może wstrzymać się od głosu.Ja osobiście nie uznaję na dzień dzisiejszy czegoś takiego jak kapitan w JWM, gdyż go nie ma.
Co do MVP jest mi to obojętne a i moge potraktować to jako zabawe.
Na dzień dzisiejszy narazie to wszystko...
ps. Co do spotkania jest ono blisko mnie więc moge się wybrać na nie

Raźny, żeby mnie przekonać co do głosowania, to powiedz mi... co kapitan miałby robić nowego, albo co konkretnie Ty byś zrobił nowego, co byś zmienił, jako kapitan i czy uważasz, że nowa osoba miałaby taki posłuch w drużynie, że wszyscy a przynajmniej znaczna większość będzie się go słuchała bardziej niż to było do tej pory?
Dla mnie jak nadmieniłem osoba kapitana do tej pory kojarzyła sie właśnie z załatwianiem spraw i losowaniem stron boiska, przede wszystkim dlatego właśnie, że nikt sie nikogo tak na prawde u nas nie słucha. Jeśli chcemy wprowadzić funkcję kapitana przez duże "K", to trzeba by mu nadać kompetencje podobne do funkcji trenerskich/selekcjonerskich z założeniem że będziemy wykonywać "polecenia" o ile oczywiście będą sensowne. Tylko dzięki czemuś takiemu będzie można odczuć, że coś się zmieniło i że jest wśród nas kapitan. Oczywiście nie mówię już o tym, ze to powinien być ktoś ze sporą charyzmą, potrafiący opierdzielić ale i pochwalić no i powinien być sprawiedliwy.
Tyle z mojej strony.

To ja może odpowiem za siebie.
Kapitan powinien na boisku opierdalać i mobilizować resztę, szczególnie w momentach gdy zespołowi nie idzie. Powinien mieć decydujący głos w sytuacjach niejasnych i spornych, np. w sytuacji gdy dwóch ludzi będzie się kłóciło o to, kto ma grać w pierwszym składzie.
A przede wszystkim powinien być osobą do której reszta drużyny ma zaufanie, ktoś neutralny, który potrafi obiektywnie podchodzić do sytuacji. Ktoś, kogo drużyna szanuje i który będzie miał posłuch.
I nie wiem dlaczego u nas miałoby być inaczej i dlaczego " nikt ma się nikogo nie słuchać".
[quote="Metka"]uważasz, że nowa osoba miałaby taki posłuch w drużynie, że wszyscy a przynajmniej znaczna większość będzie się go słuchała bardziej niż to było do tej pory? [quote]

Tak

Bez kitu zostawic was na chwile samych i juz sa problemy. Jak tak sobie czytam to wszytko siedzac jakies 2000 km dalej to kurwica mnie bierze. Mowicie o podium a ja wam tak szczerze powiem ze z taka atmosfera jaka teraz panuje (przynajmniej ja to tak oddbieram a reszty moge sie tylko domyslec), to mozemy co najwyzej walczyc o utrzymanie. Jesli do startu sezonu nie wyjasnicie sobie wszystkiego (mnie nie bedzie do 28.09) to na boisku nic nie powalczycie. Nie wyobrazam sobie sytuacji w ktorej ktos nie bedzie walczyl za innego albo nie poda mu pilki bo cos do niego ma!!! Przeciez to chore. Nie wiem co tam sie dzieje ale wezcie ustawcie sie wszyscy na jakis wieczor, napijcie sie wodki i wygarnijcie sobie na skokojnei wszytko. A pozniej poszukajcie wspolnie jakiegos sensownego rozwiania. Kwestie skladow, kapitanow i tego typu sprawy zawsze pojawialy sie w momentach jakis napiec wiec naprawde to ogarnijcie. Nie czekajcie z tym na mnie bo bedzie juz za pozno. A poza tym to ja chyba mam z tym wszystkim najmniej wspolnego - no chyba ze o czyms nie wiem i tez jestem w cos zamieszany.

Poza tym kwestia MVP moze byc ok ale ... szczerze mowiac zeby bylo sprawiedliwie i super sensownie punkty noty czy cos takiego musialby wystawiac jedna osoba (ewentualni kilka) ktora zna sie troche na pilce ale nie jest w druzynie. Cos w stylu glos publicznosci, przeciwnik wybiera 3 najlepsze osoby, jakis obserwator nie wiem. W kazdym razie chodzi mi o to zebysmy sami siebie nei oceniali. Jest to malo realna opcja. Ale mozecie kombinowac i rzucac pomyslami zeby w to przede wszystkim sie bawic a nei rywalizowac.

Poki co to tyle ode mnie z ziemi kanadyjskiej. Czekam na komentarze do posta i na dalszy rozwoj sytuacji. Pozdro 600 Smile

Wybór kapitana przez drużynę nie jest dla mnie jakimś rozwiązaniem wziętym z kosmosu i świadczącym o tym, że ktoś na kimś się mści. Dla mnie dość naturalna sprawa, której wcześniej brakowało. Robienie z tego sprawy osobistej nie jest potrzebne.

Nie chce mi się rozwodzić nad rolami kapitana w naszej drużynie, ale jednak to kto nim jest ma chyba wpływ na atmosferę w drużynie.

Głosowanie będzie tajne i każdy ma w nim szanse, więc nie ma jeszcze co rwać sobie włosów z głowy.

A co do spotkań, tłumaczeń i atmosfery.

Nie będzie spotkania wszystkich przy wódce, bo ona rodzi agresję Smile

A tak serio to każdy doskonale wie co kto do niego ma, sytuacja jest bardzo jasna i klarowna. Nawet dziesięć spotkań i wygarnianie sobie w kółko tego samego nic nie zmieni. Poza tym z upływem czasu nic się samo nie rozwiąże, bo tu chodzi o sprawy, że tak powiem uniwersalne Smile

.

Zresztą nie ma co wpierdalać naszego życia prywatnego do drużyny. Nie wszyscy się muszą kochać w zespole, żeby osiągnąć wynik. Wiadomo, że lepiej by było gdyby była atmosfera taka jak w zeszłym sezonie, ale pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Ja będę zapierdalał tak samo jak zawsze zapierdalam. Na nikogo jeszcze takiej agresji nie złapałem, żeby go bić jak tylko zobaczę, więc w piłkę chyba jeszcze mogę ze wszystkimi grać Smile

.

Zgadzam się prawie w 100% z postem Pawła.
Jedna uwaga tylko. Jeśli wszyscy zawodnicy w drużynie są dla siebie kolegami, spotykają się i mają wspólnych znajomych, to niestety sytuacja pozaboiskowa będzie wpływać na to co będzie w drużynie i na boisku. Co za tym idzie atmosfera będzie zjebana w najbliższym czasie i nie zmienią tego żadne rozmowy ( szczególnie przy wódce Smile

) bo sytuacja zdaje się być jasna i nie ma nic do wyjaśniania.